Imię: Henryk Nazwisko: Lederman

  • TAK
  • Mężczyzna
  • Henryk
  • Lederman
  • 1944-09
  • Nie
  • Z Warszawy
  • ul. nieznana
  • getto warszawskie; strona aryjska; Pawiak;
  • Żyd
  • brak
  • Wysoki dwudziestoparolatek, ciemnowłosy, o dystyngowanym żydowskim obliczu. Pochodził z Warszawy. Jego ojciec był garbarzem, miał barwiarnię skór. Heniek do getta poszedł z żoną i dzieckiem. Przed wybuchem powstania w getcie ukrył żonę i dziecko w bunkrze, a sam poszedł walczyć. Walczył na Franciszkańskiej, w pobliżu muru od ul. Bonifraterskiej. Kiedy po kilku dniach przedarł się do bunkra, w którym była jego rodzina, zobaczył zburzony dom. Całą noc odkopywał bunkier, który okazał się pusty. Nie wiedział co stało się z jego mieszkańcami. Poszedł walczyć dalej. Niemcy spalili już większość getta. Heniek, razem ze swoimi towarzyszami leżał w ruinach i obserwował Niemców i grupy Befehlsstelle przeszukujących ruiny w poszukiwaniu nieodkrytych jeszcze bunkrów. Zabijali ich gdzie i kiedy tylko mógł. Postanowił razem z ośmioma towarzyszami wyjść kanałami z getta. Kiedy weszli do kanału, Niemcy wrzucili do środka granaty. Heniek został ranny w nogę, nie odnalazł już swoich towarzyszy. Błąkał się w kanałach przez jakiś czas, a kiedy z nich wyszedł okazało się, że jest w dalszym ciągu w getcie. Nocami pełzał w ruinach szukając czegoś do jedzenia, za dnia się chował. Po jakimś czasie spróbował jeszcze raz wejść do kanału i tym razem wyszedł w 4 lipca 1943 r. po stronie aryjskiej. Odnalazł swoich starych polskich znajomych i poprosił o pomoc. Został ulokowany w mieszkaniu konspiracyjnym polskiego podziemia służącym za arsenał. Razem z nim mieszkał polski oficer. Nie wiedzieli, że Niemcy już namierzyli ten adres. Trzeciego dnia pobytu Heńka w mieszkaniu, żandarmi niemieccy wyważyli drzwi. Polski oficer podbiegł do okna, ale zobaczył, że są otoczeni, więc chwycił automat, rzucił granatem i zaczął strzelać. Wywiązał się walka. Heniek, bez broni, stał pod ścianą. Zginęło trzech żandarmów i polski oficer, a Heniek trafił na gestapo. Podczas przesłuchania nie wyjawił nazwiska kolegi, który umieścił go w mieszkaniu. Poza tym powiedział wszystko co mógł. Niemców najbardziej interesowały szczegóły arsenału. Dali Heńkowi zeszyt i ołówek, nakazali opisać wszystko szczegółowo i przewieźli na Pawiak, do żydowskiej celi nr 258. Po kilku dniach Heniek trafił do tzw. celi śmierci nr 257. Kilkakrotnie wyprowadzano go na egzekucję. Niemcy dostawali z al. Szucha listę osób do rozstrzelania. Ani razu na liście nie było nazwiska Heńka, więc wracał do celi. W końcu został przeniesiony na oddział IV, dla rzemieślników, żydowskich pracowników więziennych. Dostał pracę w łaźni. Był motorem różnych działań. Opracował kilka planów ucieczki. Żaden z jego planów nie doszedł do skutku w czasie kiedy pracował w łaźni. W marcu 1944 r. dostał pracę mechanika samochodowego w warsztatach niemieckich na Dynasach. Został przeniesiony na tzw. Gęsiówkę. Wyzwolony razem z innymi więźniami w pierwszych dniach powstania warszawskiego, przyłączył się do powstańców. Walczył na Starym Mieście, w Śródmieściu i na Powiślu. Był odważny, pozbawiony strachu. Został poważnie ranny w brzuch, leżał w szpitalu powstańczym na Czerniakowie. Tam był widziany po raz ostatni. Nie wyzdrowiał, zmarł.

  • powstanie w getcie, powstanie warszawskie, w getcie, wysiedlenie
  • działania Niemców
  • chorzy, działacze, działalność, strona aryjska, śmierć, więzienie, wyjście z getta