Imię: Hieronim Nazwisko: Brandwajn

  • NIE
  • Mężczyzna
  • Hieronim
  • Brandwajn
  • Nie
  • Z Warszawy
  • Śródmieście
  • Graniczna 13
  • Żyd
  • dobry
  • wyższe
  • inne zagrożenie
  • Lekarz ginekolog, porucznik WP. Mąż Miry z domu Fliederbaum, ojciec Janiny i Oli. Był lekarzem Komisariatu Rządu. Został zmobilizowany w 1939 r., miał wtedy 42 lata, nie wrócił z wojny. Pożegnał rodzinę na dworcu 31 sierpnia 1939 r. W październiku rodzina dostała od niego trzy pocztówki, z 1, 2 i 3 września wysłane z Sokółki. Pracował wtedy w szpitalu polowym w Sokółce nr 303. Później szpital został przeniesiony w okolice Brześcia. Tam aresztowali go Rosjanie. Oficerowie zostali uwięzieni w Wołkowysku, od 21 do 27 września. Tam był przesłuchiwany. Trafił do obozu w Niżnym Nowogrodzie, gdzie pracował jako lekarz obozowy. Po pewnym czasie podoficerów i szeregowców wywieziono do Niemiec, do stalagów. Brandwajn, jako oficer, został w obozie. 12 grudnia 1939 r. do rodziny przyszedł list od niego, pisany 20 listopada z Kozielska. W liście donosił, że wolno mu pisać tylko raz w miesiącu i czeka na listy od rodziny na adres: Kozielsk skr. pocz. nr 12, lub na adres szwagra, który przebywał w Białymstoku. W kwietniu 1940 r. rodzina wysłała depeszę do obozu o treści: "Alle gesund, unruhing, antworte sofort". 10 maja przyszła odpowiedź po rosyjsku: "Wszystko w porządku, zdrów, całuję, Hieronim". Była to ostatnia wiadomość. Ślad po nim urywa się w Kozielsku. Nie ma go na liście katyńskiej.

  • morderstwo, praca, śmierć