28 września1944 r. Pinkus i Jurek Blumenfeldow...

  • NIE
  • 28 września1944 r. Pinkus i Jurek Blumenfeldowie nadal ukrywali się w warsztacie na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Nowego Zjazdu. O 9-tej rano Jurek udał się na podwórze, poprzez lokal matki właściciela warsztatu. Wszedł z niego do tzw. paszteciarni (lokal obok) i zobaczył zabarykadowany otwór do składu materiałów elektrycznych, skąd można było dostać się przez sień na podwórko. Nie skontrolował "barykady" dokładnie i zawrócił. Razem z ojcem byli zasmuceni tym faktem, bo wiedzieli, że w piwnicy jest worek pełen sucharów (widział je wcześniej Jurek), a im zostało już mało sucharów. Pinkus zaczął analizować sytuację. Myślał o zrobieniu otworu z zakładu blacharskiego (sąsiedni lokal) bezpośrednio do piwnicy. Jednak niecierpliwy syn poszedł ponownie o 2-giej po południu na zbadanie barykady. Okazało się, że otwór został zastawiony stolikiem, Jurek wrócił z chlebakiem pełnym sucharów i gąsiorem wody (5 butelek) na wszelki wypadek. Przy przechodzeniu przez podwórze widać było dzwonnicę kościoła św. Anny. Tego dnia Jurek zobaczył wielka wyrwę przy wysoko umieszczonym okienku. Prawdopodobnie wynik wczorajszych detonacji. Pinkus z Jurkiem stale nasłuchują muzyki, śpiewu, hymnu polskiego, mowy polskiej.

  • 1944-09-28
  • powstanie warszawskie
  • działania Niemców, pisanie dziennika
  • dzieci
  • Prawdopodobne miejsce zostało ustalone na podstawie urywków opisu z pamiętnika.