21 września1944 r. Pinkus i Jurek Blumenfeldow...

21 września1944 r. Pinkus i Jurek Blumenfeldowie nadal ukrywali się w warsztacie na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Nowego Zjazdu. Noc minęła spokojnie, Pinkusa męczyła tylko zgaga. Na piętrze nad nimi słychać było kroki. Pinkus przypuszczał, że to żołnierze, którzy przyszli się przespać. Potwierdził to Jurek, który udał się do mieszkania na I piętrze po kartofle (widział je 2 dni wcześniej) i zobaczył pościel inaczej ułożoną. Kartofli już nie było. Znalazł bochenek chleba wojskowego i 1/4 litra soku malinowego, margarynę. Pinkus ugotował bulion z usmażonymi na margarynie plackami ziemniaczanymi. Po południu Jurek poszedł po suchary, które znalazł poprzedniego dnia w jakimś mieszkaniu. Blumenfeldowie mieli teraz dużo jedzenia, ale brakowało im wody, co bardzo im dokuczało. Wieczorem Jurek z okna mieszkania podwórzowego (?) widział wszystkie mosty wysadzone. Udał się tez do pewnej piwnicy, ale odstraszył go zapach. Postanowił wejść jutro z maską. Twierdził, że boi się bardziej żywych niż martwych.

Prawdopodobne miejsce zostało ustalone na podstawie urywków opisu z pamiętnika.