19 sierpnia 1944 r. Pinkus i Jurek Blumenfeldo...

  • NIE
  • 19 sierpnia 1944 r. Pinkus i Jurek Blumenfeldowie nadal ukrywali się w warsztacie na rogu Krakowskiego Przedmieścia i Nowego Zjazdu. Tego dnia wstali o 5-tej rano. Pinkus "migiem" udał się do sąsiedniego lokalu, do którego przebili się poprzedniego dnia. Postanowił przebijać się dalej. Przypuszczał, że dalej będzie podwórko lub oficyna poprzeczna domu, częściowo zburzona. Okazało się, że pod tynkiem są grube deski ułożone podwójnie. Nie miał możliwości przebić się przez nie. Postanowił wykopać dół przy ścianie i w ten sposób sie przebić. O godz. 9-tej dół od jego strony był wykopany, ale tarasował go spory kamień. Postanowił najpierw zjeść śniadanie. Była to namoczona w wodzie kasza jaglana z odrobiną tłuszczu ze słoniny. Po śniadaniu, kiedy obaj, ojciec z synem, chcieli wziąć się do usuwania kamienia, zaczęły wybuchać pociski blisko ich kryjówki. Postanowili przeczekać strzelaninę. Udali się do schowka. Wyszli z niego po 2-óch godzinach. Na zewnątrz panował cisza. Z Zamku i z posterunku nad warsztatem zniknęli Niemcy. Nie wiedzieli co znaczy, musieli zachowywać się cicho. Cisza trwała do 6-tej. Po tej godzinie wrócili Niemcy i znów zaczęła się strzelanina.

  • 1944-08-19
  • powstanie warszawskie
  • działania Niemców, pisanie dziennika
  • Prawdopodobne miejsce zostało ustalone na podstawie urywków opisu z pamiętnika.