Imię: Nieznane [pani B.] Nazwisko:

  • NIE
  • Kobieta
  • Nieznane [pani B.]
  • około 1900
  • Tak
  • Z Warszawy
  • Śródmieście
  • Róg Wspólnej i E. Plater
  • Polak
  • na powierzchni
  • inne zagrożenie
  • Latem 1942 wzięła do siebie 9-letnią Margaritę Turkow, córkę Jonasa Turkowa i Diany Blumenfeld. Dostawała za dziewczynkę pieniądze z dwóch źródeł, od podziemnej organizacji polskiej (prawdopodobnie Żegoty) i żydowskiej, co ukrywała. Miała 15-letniego syna Bogdana i dwie córki, 20-letnią Danusię i rówieśnicę Margarity – Bożenkę. Cała rodzina była zaangażowana w działalność konspiracyjną, ukrywali w domu broń. Jednak pani B. znęcała się nad Margaritą psychicznie, stosowała też przemoc fizyczną. Kazała nazywać się ciocią, zgodnie z koncepcją, według której Margarita miała być kuzynką ze wsi. Kiedy jej mąż, Józef, bronił dziewczynki, był na ogół przez żonę bity. Na krótko przyjęła także do siebie matkę Margarity, Dianę Blumenfeld, która była przerażona m.in. nędznym poziomem higieny osobistej gospodarzy i ich dzieci: pościel zmieniano dwa razy w roku, cała rodzina korzystała z jednej szczoteczki do zębów. Po upadku powstania sierpniowego, pani B. opuściła Warszawę ze swoją siostrą, najmłodszą córką i Margaritą; znalazły schronienie na wsi pod Rzeszowem. Po wejściu Rosjan do Warszawy, wróciły do miasta; pani B. pilnowała Margarity, liczyła na to, że dostanie rekompensatę od krewnych dziewczynki. W razie, gdyby nikt z nich nie przeżył, planowała sprzedać ją chłopom.

  • Hotel Polski, powstanie w getcie, powstanie warszawskie, w getcie, wysiedlenie
  • działania Polaków, mieszkaniowe, życie prywatne/życie codzienne
  • antysemityzm, atmosfera, dzieci, gospodarze, koszty, pomoc lokalowa, pomoc od innej organizacji, pomoc od Żegoty, z papierami aryjskimi
  • Str. 107