Imię: Tadeusz ? Nazwisko: Sznejberg

  • TAK
  • Mężczyzna
  • Tadeusz ?
  • Sznejberg
  • Tadeusz Śnieżewski
  • Tak
  • Z Warszawy
  • Złota
  • Ceglana; Lublin; ul. Narutowicza 65;
  • Żyd
  • dobry
  • w mieszkaniu
  • Syn K. Sznejberga. Mial dwie starsze siostry, Irkę i Ziutę, obie w Palestynie. Mieszkał z rodzicami na złotej we wrześniu 1939 r. wyjechał do Lwowa. Ze względu na swoją przedwojenną działalność syjonistyczną nie był tam bezpieczny. 19 listopada wrócił do Warszawy. Rodzice postanowili, że musi wyjść z getta. Jesienią 1941 r. opuścił getto dzięki pomocy swojego szkolnego kolegi, Wojciecha Maszczyka. Matyszczyk załatwił mu i jego narzeczonej odpisy rejentalne metryk z kancelarii notarialnej, która spłonęła w 1939 r. Przechowały się stemple kancelarii u osób prywatnych. Odpis metryki był zaopatrzony w legitymację Ubezpieczalni Społecznej, wydanej na podstawie odpisu metryki. Wg metryki urodzony był na Wileńszczyznie. O zmierzchu przedostał się przez mur obok domu. Po wyjściu ubiegał się, na podstawie fałszywych dokumentów, o stanowisko kierownika firmy w Lublinie. 24 października wyjechał do Lublina. Zaczął przysyłać listy i paczki żywnościowe rodzicom. Po pół roku przyjechał do getta, wziął ślub z narzeczoną, Emi i wyprowadził ją z getta przez sądy na Lesznie. Następnego dnia oboje wyjechali do Lublina. Żona też otrzymała pracę w firmie. Była brunetką. Matyszczyk postarał się, żeby w metryce miała wpisane, pochodzenie włoskie, ze strony matki. 23 lipca 1942 r. przyjechał do Warszawy, powiadomiony telefonicznie przez Wojtka Matyszczyka o rozpoczęciu akcji likwidacyjnej getta. Nawiązał kontakt z rodzicami. Podjął starania o wydostanie rodziców z getta. Wszedł do gmachu sądów i przez chłopca-Polaka przesłał rodzicom wiadomość, którego dnia, o której i gdzie będzie na nich czekał. 31 lipca przez sądy wyszedł ojciec, a trzy dni później matka. Matkę zabrał do Lublina. Ojciec załatwiał jeszcze kilka zakupów w Warszawie, a później przyjechał do Lublina. Po denuncjacji ojca, Do jego domu przyszło gestapo, na szczęście miał z ojcem inne nazwiska okupacyjne. Już wcześniej wysłał rodziców na wieś. Teraz sam z żoną również wyjechał z miasta. Dwa miesiące ukrywali się na wsi. 22 lipca, kiedy weszły wojska radzieckie, wrócili do Lublina. W 1945 r. załatwił fałszywe przepustki dla rodziny na wyjazd do Rumunii, jako byli więźniowie Oświęcimia. Po drodze, w Rumunii ukazało się, że mogą wyjechać tylko starsze osoby Pojechał z żona do Włoch. Rodzice 28 października 1945 r. spotkali w porcie w Hajfie jego siostry..

  • powstanie w getcie, powstanie warszawskie, przed gettem, w getcie, wysiedlenie
  • mieszkaniowe, wyjście z getta, Żydzi