Imię: Irena Nazwisko: Godzjaszwili

Matka Jerzego Godzjaszwili. Jej pierwszy i drugi mąż byli Gruzinami. Zostali zamordowani zaraz po wejściu Niemców do Warszawy. Z drugim mężem miała firmę "Sirocco" na Wawelskiej 14, która zatrudniała ok. 50 osób. Była to palarnia kawy, handlowali kawą i herbatą. Już przed wojną pracowało w niej kilku Żydów, którym pomagała podczas ich późniejszego pobytu w getcie. Rodzina była zamożna, mieszkali w pięciopokojowym mieszkaniu w Warszawie, a w Świdrze mieli drugie mieszkanie. W maju 1942 r. zatrudniła Zofię Galińską jako prowadzącą dom. Po pewnym czasie Zofia ujawniła swoje żydowskie pochodzenie, ale została nadal u Godzjaszwilich. Z obawy przed nalotami, w 1942 r. przeniosła się z synem i Galińską do Świdra. Jej sąsiadami na jej posesji byli państwo Lakutowiczowie, u których mieszkała Anita Orzech, z dokumentami argentyńskimi. Po jakimś czasie, Jerzy zaręczył się z Anitą. Kiedy aresztowano innych sąsiadów, folksdojczy Złotnickich, którzy okazali się Żydami, syn wyprowadził się z narzeczoną ponownie do Warszawy. Anita nie chciała ślubu, bała się stracić obywatelstwo argentyńskie.
Już przed wojną w jej firmie pracowali Żydzi. Kiedy poszli do getta pomagała im finansowo.