W Gimnazjum i Liceum dla Mężczyzn im. Bolesław...

  • NIE
  • W Gimnazjum i Liceum dla Mężczyzn im. Bolesława Prusa w okresie wakacyjnym, ukrywało się kilka osób, Żydów lub poszukiwanych Polaków. Ówczesnym dyrektorem był Jan Michał Langiewicz. Konrad (Kondek )Świerczyński był tam zatrudniony, do września 1943 r., jako woźny, mieszkał w jednym z pokoi ze swoją żoną Haliną z domu Goldberg, Żydówką wyciągniętą z getta. Ukrywał się tam Paweł Lew Marek, jego żona Karolina Stefania Marek (w skrytce w pokoju Kondka), Edward Rowiński, uciekinier z Galicji. Siedemnastoletnia Szejndla Lender (Jadzia) przychodziła na noc. Z nastaniem zmroku, mieszkańcy mogli się swobodnie poruszać, nie zapalano światła. Kobiety przyrządzały kolację. Mieściła się tam w czasie okupacji szkoła zawodowa, której kierownikiem był dyr. Jędraszko, a po południu tajne komplety, pod kierownictwem pani Morek. Nikt z pracowników nie dbał o zasady konspiracji. Langiewicz wręcz je lekceważył. Do skrzynki pocztowej szkoły dostarczane były gazetki konspiracyjne, m.in. *Iskra*. W czasie powstania warszawskiego ulokował się w budynku szpital polowy.

  • 1943-00-00
  • 1943-09-00
  • do końca sierpnia 1943 r.
  • powstanie w getcie, powstanie warszawskie, wysiedlenie
  • działania Polaków, pomoc
  • inna pomoc, pomoc lokalowa, praca, znajomi