Po powstaniu warszawskim Władysława Zawistowsk...

  • NIE
  • Po powstaniu warszawskim Władysława Zawistowska (Brana Tursz) nie wyszła z Warszawy, ponieważ szwagier, Leon Józef Tursz, którego ukrywała, nie mógł chodzić, po prawie dwuletnim siedzeniu w mieszkaniu, a wygląd miał semicki, co też było przeszkodą. Razem zrobili sobie bunkier w piwnicy na Mariańskiej 8, w zawalonym budynku. Zamaskowali wejście. Wykopali studnię, bo największym problemem było pragnienie, mielili zboże, znaleźli młynek, piekli placki. Znieśli z innych piwnic materace i koce. Leon zrobił piecyk. W sąsiedniej piwnicy zrobili toaletę. Światło sączyło się tylko przez niewielki otwór. Przy tym świetle czytali znalezione książki. Zima była koszmarna, chodzili tylko po piwnicach, i tak przetrwali trzy miesiące do wyzwolenia. Bali się wyjść, nie mieli zaufania do obcych.

  • październik 1944 r.
  • styczeń 1945 r.
  • powstanie warszawskie
  • kontakty z innymi Żydami