Pewnego dnia koło 5 nad ranem Ludwika Abrahame...

  • NIE
  • Pewnego dnia koło 5 nad ranem Ludwika Abrahamer słyszy walenie do drzwi. W mieszkaniu Tadeusza Gebethnera mieszka kilkoro jego znajomych, każdy ma jednak swój klucz. Mogą to być tylko Niemcy. Jeden z lokatorów od razu ucieka na dach. Tadeusza nie ma w domu. Chwilę później Ludwika otwiera drzwi, wchodzi trzech oficerów niemieckich, „bardzo wysokich, bardzo przystojnych, uzbrojonych w rewolwery”. Przeszukują dokładnie całe mieszkanie; Tadeusz wyniósł już jednak wcześniej broń i konspiracyjne materiały. Zabierają inżyniera i wychodzą. Ludwika orientuje się, że jej mąż schował się w małym WC, w drzwiach nie ma klamki, zamknął się od środka i wyjął klucz. Niemcy ominęli drzwi do WC. Solomon zwierza się Ludwice, że miał zamiar wyskoczyć przez okno z 6 piętra, gdyby weszli do środka. Niedługo potem podejmuje decyzję o ucieczce na Węgry, pomaga mu w tym Tadeusz Gebethner.

  • działania Niemców, działania Polaków, konspiracja, mieszkaniowe, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, gestapo/żandarmeria, konspiracja polska, kontakty z innymi Żydami, pomoc długotrwała, pomoc lokalowa, z papierami aryjskimi, znajomi
  • Str. 15 – 16
  • Str. 21 – 23

  • Powiązani ludzie:

    • Niemcy NN

      Przychodzą o 5 nad ranem do mieszkania Tadeusza Gebethnera. Mieszka tam kilkoro jego znajomych, ukrywa się rodzina A...

    • Abrahamer Ludwika (Luna)

      Kończy szkołę średnią w Krakowie, przez rok studiuje na Akademii Handlowej, w 1924 wychodzi za mąż za Solomona Abrah...

    • Abrahamer Solomon

      „Był wysokim blondynem o niebieskich oczach, miał trochę wygląd semicki, ale na ogół nie wyglądał semicko”. Inżynier...

    • Gebethner Tadeusz

      W czasie wojny ukrywa w swoim mieszkaniu kilka osób, między innymi rodzinę Abrahamerów. Ludwika Abrahamer uchodzi za...

    Powiązane miejsca:

    • Śniadeckich 23

      Tadeusz Gebethner zaprasza do swojego domu Ludwikę Abrahamer i jej córkę.