Na ul. Podwale 25 mieścił się szpital powstańc...

Na ul. Podwale 25 mieścił się szpital powstańczy, w lokalu restauracji "Krzywa Latarnia". Przed południem 2 września 1944 r. do szpitala został przyniesiony na noszach ranny Edward Gałka ps. Elegant. Został zabrany na rozkaz jakiegoś Niemca z prowizorycznego szpitala na Freta róg Mostowej. Razem z Elegantem przyszła Danuta Ślęzak ps. Blondynka. W szpitalu było ok. 200 rannych. Po południu przyszli do szpitala Niemcy i zaczęli rabować. Młode kobiety, ranne i chore, wyciągali i gwałcili. Po Niemcach przyszli Ukraińcy. Wreszcie jakiś niemiecki oficer kazał opuścić szpital lekko rannym, którzy mogli chodzić. Sala restauracyjna mieściła się w piwnicy. Ranni czołgali się schodami w górę. Niektórych z wychodzących Niemcy zastrzelili na zewnątrz. W salach Niemcy zaczęli strzelać do leżących. Później oblali podłogę benzyną i rzucili granaty ręczne. Danuta zaczęła pomagać czołgającemu się Edwardowi. Do ludzi schodach strzelał jakiś żołnierz o wschodnich rysach. Na szczęście zaciął mu się pistolet. W bok od schodów był korytarz prowadzący do toalety. Tam schowało się kilka osób, w tym Danuta i Edward. Na dole palili się żywcem ludzie, głownie młodzi ludzie, powstańcy. Po pewnym czasie ci z toalety wydostali się na podwórze. Niemców już nie było, za to na podwórzu mnóstwo trupów. Przedostali się, poprzez bramę (domy na Starym Mieście były połączone podwórkami), do pobliskiej cukierenki. Z niej przedostali się na Freta.