Gelblumowie coraz rzadziej dostają żywność; cz...

Gelblumowie coraz rzadziej dostają żywność; czasem zmuszeni są stukać w drzwiczki pieca, wiedząc, że w izbie po drugiej stronie może być tylko Stasiek Grunt lub jego żona. Artek stuka w drzwiczki, które otwiera przypadkowo znajdująca się w pobliżu sąsiadka, Tereska, która przychodzi do Gruntów na posługi. Widzi w piecu rękę Artka, przerażona zamyka drzwiczki po drugiej stronie i biegnie do gospodarzy, skarżąc się, że widziała rękę w kominie. Gospodarze – także przestraszeni – nie tracą przytomności i zapewniają Tereskę, że w kominie straszy. Po kilku tygodniach zdradzają jej jednak, że za ścianą ukrywają się Gelblumowie. Tereska zaczyna przynosić jedzenie Gelblumom, opowiada o nich siostrze i szwagrowi, Leonowi Białemu. Leon poznaje Gelblumów. Zazdrości Staśkowi pieniędzy, jakie dostaje od Górskiego za ukrywanie Gelblumów.