Imię: Wacław Nazwisko: Sikorski

Inżynier, przed wojną pracował w Palestynie. Żonaty, bezdzietny, żona zmarła w getcie. Kiedy mieszkał na Twardej 13, w getcie, poznał swoją przyszłą żonę Marię Sikorską. W getcie pracował w jakiejś placówce zdrowia, miał stałą przepustkę, na którą mógł wychodzić raz w miesiącu po leki na stronę aryjską. Pewnego dnia, w kwietniu 1943 r., wyszedł na stronę aryjską, ale okazało się, że leki nie są gotowe i musiał czekać do następnego dnia. A następnego dnia Niemcy nie chcieli go już wpuścić do getta, bo zaczęło się powstanie. Przyjechał do Milanówka, zamieszkał z Marią, jej synkiem Karolkiem, jej siostrzenicą Wandą, lekarzem Cygierstrajem i Marią Zygnecką, opiekunką dzieci. Sprowadził do Milanówka swoją siostrzenicę Irenę, która straciła całą swoją rodzinę. Irena po jakimś czasie rozchorowała się psychicznie. Paulina Krzyżanowska sprowadziła do niej dr Jankowska ze szpitala Bonifratrów. Pewnej letniej nocy zobaczył przez okno 14 Niemców skradających się pod murem domu. Mieszkańcy pięterka schowali się w kryjówce na stryszku, Niemcy ich nie znaleźli, choć szukali do rana. Po tym incydencie trzeba było uciekać. Zmieniał mieszkania. Wiosną 1943 r. znów trafił do Milanówka, gdzie spędził miesiąc zamknięty w mieszkaniu razem ze swoją przyszłą zoną, Marią. Powstanie warszawskie zastało ich w Zbójnej Górze, gdzie odpoczywali w pensjonacie. Doczekał tam wyzwolenia. Po wojnie ożenił się z Marią.