Given name: Dawid Abraham Family name: Rothskin

  • YES
  • Male
  • Dawid Abraham
  • Rothskin
  • 1933-00-00
  • 1942-09-07
  • Warszawa
  • No
  • From Warsaw
  • Praga
  • Targowa 45
  • Gęsia 12; Brukowa 32; Pawia 10; Gęsia 12
  • Jewish
  • in an apartment
  • Jego ojciec, Samuel Rothstein był redaktorem Dos Jidisze Togbłat, autorem wielu książek. Matka Gołda (Gienia) z domu Frank miała sklep z odzieżą na Brukowej 35. Dawid miał trzy starsze siostry: Rachelę (Roma), Jehudit (Justyna) i Rywkę (Roma). Na początku września, podczas bombardowania Pragi, rodzina przedostała się na lewą stronę Wisły do wujka Froima Franka brata matki, na Gęsią 12. Wrócili na Pragę po kapitulacji i zastali zdemolowane mieszkanie przez pocisk. Zawalone ściany, roztrzaskany balkon. Przenieśli się na ul. Brukową 32, do mieszkania rodziców matki, Chany i Naftaliego Franków. Sklep matki został częściowo obrabowany. Resztę dobytku rodzina przeniosła do mieszkań uboższych krewnych. W dużym pokoju dziadków zbierali się Żydzi na modlitwę w sobotni poranek. Dziadek był kohenem. Ojciec starał się przekonać żonę, żeby uciekali z Warszawy na Wschód, ale ona nie chciała ryzykować życia dzieci. W listopadzie 1939 r. dozorca z domu na Targowej uprzedził Samuela Rothsteina, że pod stary adres przyszło po niego gestapo. Ojciec wyprowadził się do swoich rodziców na Świętojańską 22, ale często odwiedzał rodzinę. Pod koniec listopada, razem ze swoimi trzema braćmi, wyruszył na Wschód. W listopadzie 1940 r. rodzina nie mogła zamienić swojego mieszkania, żeby przeprowadzić się do getta. Polacy nie chcieli mieszkać na Pradze. Byli zmuszeni przenieść swoje meble na podwórko przy Smoczej, gdzie mieszkała daleka kuzynka matki. W końcu znaleźli drogi pokój na Pawiej, u pp. Duniec. Po rozporządzeniu Niemców o oddawaniu futer, rodzina pocięła swoje futra na kawałki i spaliła w piecu. Po ogłoszeniu o oddawaniu złota, srebra i wartościowych kamieni, siostry schowały worek wypełniony srebrem w niszy. Były tam srebrne lichtarze, ośmioramienny kandelabr wysokości sześcioletniego dziecka, srebrne tace, półmiski, łyżki, widelce i noże. Siostry chodziły na tajne komplety. Dawida matka prowadza codziennie do jeszywy rabina Orleana. Po południu chodził do domu pana Weisa, gdzie w gronie innych dzieci odrabiał zadane lekcje. Matka sprzedawała na ulicy Wałowej towar ze swojego przedwojennego sklepu. Rodzina żyła z tego co zarobiła matka. Trzy razy dziennie jedli zupę z kromką chleba. Czasem matka dokarmia go, w tajemnicy przed córkami, zdobytym gdzieś jajkiem. Zimą 1941 r. zachorował na tyfus, dwie siostry zostały wysłane z domu. Również Duńcowie opuścili mieszkanie. Została z nim matka i siostra Roma. Wieczorami odwiedzał go lekarz. Wyzdrowiał. Latem 1942 r. rodzina przeprowadziła się na Gęsią 12, do mieszkania Froima Franka, brata matki. W mieszkaniu była kryjówka zrobiona w jednym z pokoi. 6 września 1942 r. poszedł z rodziną na rejestrację na Muranowie zarządzoną przez Niemców. Został zabrany do transportu lub zginął na miejscu. Miał dziesięć lat.

  • in the ghetto, deportation
  • ill, children, housing, study/teaching/learning, death, deportation
  • 01.05.1932 r. w YVP (755598, 1757557)