Witold Góra kupuje od znajomego policjanta czy...

  • TAK
  • Witold Góra kupuje od znajomego policjanta czysty formularz nakazu aresztowania. Wypełnia go, wpisując dane swojego szwagra. Ubrany w niemiecki mundur idzie do fabryki na Żytniej, gdzie pracuje szwagier. Pokazuje dyrektorowi nakaz. Dyrektor pyta, czy wydać mu wszystkich Żydów. Witold odpowiada, że potrzebny mu ten jeden. „Bałem się, że jak go przyprowadzą, to rzuci mi się na szyję. To jak on wszedł, to dałem mu dwa razy w mordę, zwymyślałem od ‘parszywych Żydów’ i krzyczałem ‘Ani słowa! Nic nie gadać’. On myślał, że jestem w Gestapo”. Na ulicy czeka na nich policjant, który sprzedał nakaz. W jego towarzystwie Witold i jego szwagier opuszczają getto. Poza granicami getta Witold żegna się z policjantem, nie chce, żeby ten widział, dokąd prowadzi szwagra. Szwagra umieszcza na Radnej 9, mieszka tam już kilku Żydów, w tym siostra Witolda, Anna.

  • NN
  • wysiedlenie
  • administracyjne, społeczne, życie prywatne / życie codzienne
  • atmosfera, autor, humor, lekarze, Niemcy, policja polska, pomoc, próby ratunku, szopy, wokół autora, wyjście z getta, wysiedlenie, życie codzienne, życie prywatne, Żydzi
  • Str. 13 – 14
  • Powiązani ludzie:

    • Mrozowski (Meinemer) Feliks

      Mąż Anny, siostry Witolda Góry, lekarz. Witold wyprowadza z getta Annę, daje jej dokumenty na nazwisko Mrozowska. Pó...

    • Policjant NN

      Znajomy Witolda Góry. Sprzedaje mu czysty formularz z nakazem aresztowania. Witold wypełnia formularz, wpisując dane...

    • Góra Witold

      Witold Góra w 1915 roku uczy się w szkole rzemieślniczej w Warszawie. Po wejściu Niemców zostaje zesłany na roboty d...

    Powiązane miejsca:

    • Żytnia

      Witold Góra przychodzi z fałszywym nakazem aresztowania, w ten sposób wyprowadza szwagra z getta.