Imię: Teofila Nazwisko: Płocka

  • NIE
  • Kobieta
  • Teofila
  • Płocka
  • 1933-00-00
  • Tak
  • Spoza Warszawy
  • Poznań
  • Zagórów; Łódź; Warszawa ul. Elektoralna; getto ul. Ogrodowa; Wolska; Zimna; Markowska; Okęcie ul. nieznana
  • Żyd
  • Córka Moryca i Sary. Miała brata. Rodzice mieli dużą hurtownię futer w Poznaniu, stracili wszystko po wkroczeniu Niemców. Dziadkowie mieli dwa sklepy bławatne, z których towary wywieźli do Zagórowa. W 1939 r., po wkroczeniu Niemców, razem z dziesięcioosobową rodziną, Teofila wyjechała do Zagórowa, siedemdziesiąt kilometrów od Poznania. Odnaleźli ich, i ograbili z ukrytych towarów, Niemcy. Zabrali matkę i jej dwóch braci. Pobili matkę, ale wypuścili. Po wujkach ślad zaginął. Rodzina postanowiła wyjechać z Zagórowa. Teofila z bratem wyjechali do Łodzi, do ojca. Matka z babką do Warszawy, gdzie mieszkało jej dwóch innych braci. Dziadek nie wyjechał. Zmarł dwa tygodnie później z żalu po utraconych synach. Kiedy Niemcy zaczęli tworzyć getto w Łodzi, Teofila wyjechała do Warszawy. Przewoził ją obcy mężczyzna, mieli fałszywe przepustki. Zamieszkała z matką na Elektoralnej w Warszawie. W marcu (1940 r.?) dojechał ojciec z bratem. Kiedy w Warszawie utworzono getto musieli przeprowadzić się na Ogrodową. Ojciec handlował futrami ze swojego, częściowo ocalałego, majątku. Kiedy Niemcy zmniejszyli getto, rodzina przeniosła się na Nowolipie. Zaczęła się akcja wysiedleńcza. Teofila razem z matka dostały się do szopu krawieckiego. Ojciec z bratem znaleźli się w innym. Teofila przyszywała dwieście guzików dziennie. W pierwszych dniach sierpnia 1942 r., kiedy Niemcy urządzili zbiórkę i selekcję na Muranowie, rodzina poszła na ul. Dziką. Teofila z rodzicami i bratem nie stawili się na selekcję. Ukryli się w kryjówce znajomych, w której przesiedzieli kilka dni. Jej dwaj wujkowie i babka poszli na selekcję i zostali wywiezieni. Po akcji przekupili jednego z Niemców (?) złotym zegarkiem. Wrócili do swoich szopów. Po pewnym czasie szop, w którym pracowali ojciec i brat został wywieziony. Została tylko z matką. W 1943 r. matka, po pracy w szopie, zaczęła handlować, kupowała różne rzeczy od Żydów i sprzedawała polskim policjantom. To było źródło ich utrzymania. Matka miała dwóch znajomych policjantów, którzy pomogli im wyjść z getta. Teofila trafiła najpierw, razem z matką, na Wolską, stamtąd na Zimną, gdzie gospodyni nie chciała ich trzymać. Teofila trafiła na ul. Markowską. Tam też nie była długo. Zabrał ją stamtąd jeden z policjantów, który wyprowadził ją z getta. Zamieszkała na Okęciu, w jego domu. Matka została wysłana, jako Polka, na roboty do Niemiec. Po roku od pobytu Teofili na Okęciu wybuchło powstanie warszawskie. Jej opiekun, policjant, poszedł walczyć i nie wrócił. Została z jego żoną, aż do 1945 r.