Imię: Tytus Nazwisko: Dumała

Mąż Ewy z domu Rozenberg, ojciec Krzysia. Nie zamieszkał z żoną w getcie, bo ona się na to nie zgodziła. Stanisław Strójwąs zatrudnił go w swojej firmie przetworów spożywczych i załatwił mu przepustkę do getta. Dzięki temu mógł odwiedzać żonę i synka. Po roku ich pobytu w getcie (w 1941 r.), wydostał z getta synka, a po jakimś czasie także żonę. Razem z żoną odebrali synka od Leona i Janiny Ponieckich, którzy przechowywali chłopca. Dzięki nim wyjechali w 1942 r. pod Skarżysko Kamienną i zamieszkali w osiedlu Bzinek Bór. Ewa zaczęła nauczać na tajnych kompletach. Tytus podejmował różne prace w okolicy. Spotkali tam życzliwych sąsiadów, głównie rodziny Resztelów i Cieślikowskich, którzy znając pochodzenie Ewy, otoczyli ich opieką. W listopadzie 1944 r. został ujęty przez Niemców w łapance i wywieziony do obozu pracy w Krasocinie. Tam zachorował. Ewa która dostała wiadomość o jego chorobie, pojechała go ratować.

Brak w relacji wiadomości o dalszych losach Tytusa Dumały.