W schronisku Rady Głównej Opiekuńczej na Senat...

  • NIE
  • W schronisku Rady Głównej Opiekuńczej na Senatorskiej 28/30 mieszkali od listopada 1943 r. do 7 sierpnia 1944 r. Maria Steczko z mężem Stanisławem i synem. Stanisław opowiedział zmyśloną historię, że zostali wysiedleni z Katowic na wieś, a w lasach obok których mieszkali, Niemcy wystrzelali wielu partyzantów i okoliczną inteligencję, w tym ich bliskich znajomych, pod zarzutem pomocy partyzantom. Oni uciekli z domu. Stanisław miał ujmujący sposób bycia i wygląd. Zarejestrowali się w biurze dla wysiedlonych, jako wysiedleni ze Śląska. Dostali, od opiekunek RGO, ubrania, pościel i maszynę do szycia. W ich pokoju mieszkały jeszcze cztery kobiety i młodzieniec należący do AK. Kuchnia była wspólna dla 50 rodzin mieszkających w schronisku. Często mówili Marii, że jej synek jest podobny do Żyda. Kobiety spotykały się we wspólnej kuchni, trzeba było uważać co się gotuje. Były też rozmowy na temat potraw na Wielkanoc i Wigilię. Maria miała trzyletnie doświadczenie z pobytu na wsi, mogła opowiadać o tamtejszych tradycjach. Kilkakrotnie nocą wpadali Niemcy po kogoś z mieszkańców. Maria żyła w strachu. Żeby się uwiarygodnić, pisali listy sami do siebie, niby od rodziny. Prawdziwe listy dostawali z majątku, od państwa B.

  • 1944-08-07
  • powstanie w getcie, powstanie warszawskie
  • działania Polaków, pomoc
  • inna pomoc, pomoc lokalowa, RGO, z papierami aryjskimi