Imię: Kazimiera Nazwisko: Gurzęba

Pani Kazimiera Gurzęba, zamieszkała w czasie wojny na ul. Targowej 66 m 12, pomagała wielu Żydom w czasie wojny. Ukrywała Żydów w swoim mieszkaniu, w swojej piwnicy na Targowej, w piwnicy syna na Jagielońskiej, w garażu na Bielanach i w udostępnionym mieszkaniu na Grochowie. Później, kiedy przeniosła się na ul. Świętojerską 18, też zabrała ze sobą niektórych rezydentów. Do swojego mieszkania na Targowej przyjęła Sabinę Zygfryd osiemnastoletnią Żydówkę pochodzącą z Łodzi, o typowo semickim wyglądzie. Sabina przeżyła u p. Gurzęby do końca wojny. Przyjęła też Ludwikę (nieznanym nazwisko) z trzymiesięczną córką.  Ludwika przebywała w jej mieszkaniu 7 miesięcy, niestety po donosie i rewizji, musiała  się przenieść do garażu na Bielanach, a następnie do mieszkania na Grochowie. Pani Kazimiera załatwiła Ludwice aryjskie dokumenty i dzięki dobremu wyglądowi Ludwiki zaczęła przedstawiać ją jako swoją siostrę. W garażu ukrywała też rodzinę Regensberg-Gadomskich, ojca i córkę, którzy też dzięki niej przeżyli wojnę. Poza tym, ukrywała panią Kurc-Dąbrowską do końca wojny, a dla jej ośmioletniej córki załatwiła kolonie aryjskie. Po donosie, miała na Targowej bardzo częste rewizje w poszukiwaniu ukrywających się. Miała tego dość i przeprowadziła się na ul. Świętojerską, kupiła maszynę do szycia i zajęła się krawiectwem. W czasie powstania warszawskiego została wysiedlona do obozu.