W czasie wspólnego mieszkania na ul. 11 Listop...

  • NIE
  • W czasie wspólnego mieszkania na ul. 11 Listopada Julia i Germaine Karwowskie pracowały na mieście, a Sala i Estera Feldzamen w domu. Do ich niepisanych obowiązków należało sprzątanie, prasowanie i gotowanie dla pań Karwowskich. Sala dorabiała do domowego budżetu robieniem na drutach. Ze starych swetrów potrafiła wyczarować zupełnie nowy, który szybko się sprzedawał na bazarze. – “Pani Ireno” – mówiła Julia do swej rówieśnicy Sali – ”na przyszły tydzień potrzebuję nowy sweter”. I Sala nocą robiła sweter. Dwudziestoletnia Julia bez skrupułów wykorzystywała swoją uprzywilejowaną pozycję. Sala i Estera gotowały obiady wedle jej upodobań. Feldzamenowie dojadali to, co zostało, bo na ich wyżywienie brakowało pieniędzy. Stale byli głodni. Przysmakiem Sali były podpieczone obierki po ziemniakach, ojciec i brat dostawali na kolację brązową zupę z zasmażanej mąki. Do łazienki wychodzili wieczorem, pojedynczo, żeby nie było za dużo ruchu. Symcha Feldzamen dużo się modlił – uważał, że kto się modli, jest bezpieczny.

  • 1943-00-00
  • 1944-08-00
  • powstanie w getcie
  • mieszkaniowe, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, gospodarze, pomoc długotrwała, pomoc indywidualna , pomoc lokalowa, z papierami aryjskimi, znajomi