Tuż przed wybuchem powstania do mieszkania na...

  • NIE
  • Tuż przed wybuchem powstania do mieszkania na Sapieżyńskiej 19 (ukrywało się w nim prawie 20 Żydów) wpadł Feliks Cywiński i krzyknął, że jeśli ktoś chce i może, to proponuje walkę z wrogiem. Od razu się zgłosiła. Jej mąż również. Cywiński zabrał ich na Miodową, do Ministerstwa Sprawiedliwości. Reginę wyznaczył do kuchni, a Szmula do walki. Po kilku dniach powstania Ministerstwo zamieniło się w szpital. Brakowało sióstr. Regina po pracy w kuchni biegła do rannych. Szybko nauczyła się opieki i została przy rannych. Robiła wypady na barykady aby zabierać rannych. Cywiński cały czas "miał na nich oko". Kiedy przyszła kapitulacja, jeden z polskich powstańców chciał zastrzelić Szmula jako Żyda. Cywiński go obronił, ale właśnie wtedy Kenigsweinowie postanowili nie dołączyć do wysiedlanych powstańców, a zostać w Warszawie. Dołączyli do nich inni ludzie. Znaleźli piwnicę na Starówce. Cywiński przed wyjściem z Warszawy zaopatrzył ich w żywność. Przeżyli do wyzwolenia.

  • 1944-08-00
  • 1944-10-00
  • powstanie warszawskie
  • pomoc
  • inna pomoc, kontakty z innymi Żydami