Premiera w Feminie! ...nowy teatr od razu zdob...

Premiera w Feminie! ...nowy teatr od razu zdobył sobie publiczność.... Na czoło wybija się wspaniały skecz pióra J. Tuwima pt. „Reponsator”. Rej w tym numerze wodzi świetny aktor E.Minowicz... Równie świetny w tym zespole był St. Stański. W pomniejszych rolach: ID, JCH i Sz B., bardzo cennym nabytkiem dla Feminy jest młody, dobrze zapowiadający się śpiewak Niki Lodor, obdarzony pięknym barytonem. Niemałą ozdobą rewii jest utalentowana tancerka Fr M , wnosi dużo wdzięku i uroku. Jak zwykle i tym razem bezkonkurencyjny duet EM i StG budził ogólny zachwyt. Pani DB w bogatym repertuarze pieśni żydowskich i polskich (te ostatnie pióra uzdolnionej autorki B.Braunówny) - cieszyła się szczególnym powodzeniem. „Sensacją” wszakże rewii był występ baletu „Femina” z S. Kami i B. Berk na czele w charakterze „porządkowych rejonu Femina”. A z kolei jako dwa finałowe numery „Fajerwerkowo-dowcipne „Odsłonięcie niesamowitego pomnika na cześć szafograjstwa”, tzw. „szafa gra” (teksty Jurandota, F. Maja i Jerrego). Kapitalny skecz Tuwima „Skomplikowana historia” w koncertowym wykonaniu AŁ SZB EM i StS. Również na wyróżnienie zasługuje nie pozbawiony satyry numer pt. „Kochajmy Zwierzęta!” (tekst Jurandota, muzyka H. Warsa) w doskonałej interpretacji SG. Całości dopełniają: numer „piekarski” oraz „Rok 1900” z dowcipnymi „kawałami” dziennikarza p. Al. Rozenfelda. P. MM z towarzyszeniem baletu wykonała „Chdarf niszt zorgen” (nie potrzebuję się troszczyć) - tekst i muzyka A.Wolsteina. Konferansjerka - sprawnie i z dużą swadą p.SM-S - któremu należy się słówko uznania - wespół z Min - za wyreżyserowanie rewii [HCZ]