Pewnego dni po mszy, pewna kobieta podeszła do...

  • NIE
  • Pewnego dni po mszy, pewna kobieta podeszła do Jan Sroczyńskiego i małej Eli i powiedziała do niej: „dziecko żegnasz się w niewłaściwą stronę. Nie rób tego więcej”. Jan Sroczyński był tym wydarzeniem bardzo przestraszony i przez kilka godzin spacerowali z małą Elą po mieście, bo nie czuł się dość bezpiecznie, aby wracać do domu.

  • działania Polaków, pomoc
  • dzieci, inna pomoc, klasztor/kościół, pomoc indywidualna , pomoc jednorazowa, z papierami aryjskimi
  • Powiązani ludzie:

    • Nieznane [kobieta w kościele]

      Obca kobieta, która po mszy w kościele podeszła do Jana Sroczyńskiego i jego córki Eli. Zwróciła im uwagę, że Ela ro...

    • Kady Elizabeth

      Mała kilkuletnia Elżbieta Kady/Zukier/Sroczyńska ukrywa się wraz z rodzicami w wynajetym pokoju w willi żony oficera...

    • Kiloman? Leon

      Ojczym Elizabeth Kady/Zukier/Sroczyńskiej. Ukrywał się wraz z żoną i małą Elą w Warszawie na fałszywych papierach, j...

    Powiązane miejsca:

    • Nieznana [budynek kościoła]

      Pewnego dni po mszy, pewna kobieta podeszła do Jan Sroczyńskiego i małej Eli i powiedziała do niej: „dziecko żegnasz...