"Perfidna zemsta zawiedzionej kobiety. We...

"Perfidna zemsta zawiedzionej kobiety. We wczesnych godz. rannych nieliczni przechodnie zaalarmowani przeraźliwym krzykiem. Na chodniku, twarzą do ziemi, leżał jęcząc nieludzko mężczyzna ok. 45 lat. obok, oparta o mur domu, stała, śmiejąc się histerycznie, młodsza odeń kobieta. Wstępne dochodzenie wykazało, że przed chwilą rozegrał się tutaj dramat miłosny, którego finałem było oblanie twarzy mężczyzny kwasem solnym przez zawiedzioną kochankę. Tło dramatu: przed kilku laty poznał na jednym z podwarszawskich letnisk HR. Pomimo, że B. był człowiekiem żonatym, nawiązał z R-ówną bliższą znajomość, którą oboje kontynuowali też następnie po powrocie do Warszawy. Po pewnym czasie jednak żona tegoż B dowiedziała się o romansie męża, wskutek czego zdecydował się porzucić swą przyjaciółkę, później jednak wznowił starą znajomość. Współżycie to trwało ponad rok, gdy R. dowiedziała się, że jej kochanek zdradza ją z koleżanką. Przed 10 dniami R-ówna urządziła swej rywalce gwałtowną scenę zazdrości, po której nieszczęsna ofiara zmuszona była udać się do ambulatorium na opatrunek. Zemsta jej jednak nie ograniczyła się do tego, gdyż przyczaiła się o godz. 5.30 rano w bramie domu (wiedząc, że B. o tej porze wychodzi do pracy), trzymając w ręku butelkę z kwasem solnym i cisnęła żrący płyn prosto w twarz kochanka. R-ówna została aresztowana, B. odwieziony przez Pogotowie; grozi mu zupełna utrata wzroku."