Leokadia Schmidt odnajduje dom Zielińskiej i j...

Leokadia Schmidt odnajduje dom Zielińskiej i ją samą; Zielińska pozwala jej wejść, nakarmić dziecko, daje jej kaszę; ją samą częstuje zupą. Zgadza się przyjąć ją do siebie, urządza jej niewielkie, zrujnowane mieszkanie po drugiej stronie korytarza. Henryk Michalski i Marysia Będkowska przyjeżdżają po synka Leokadii, zabierają go do Warszawy. Relacje z sąsiadami układają się Leokadii lepiej niż u Zosi, pilnuje się jednak, żeby nie zobaczył jej mąż Zielińskiej, permanentnie z nią skłócony; oboje mają liczne sprawy w sądzie za bójki. W jednej ze spraw odwiedza Zielińską policjant, co budzi przerażenie Leokadii, policjant nie zwraca jednak na nią uwagi. Po dwóch tygodniach przyjeżdża Henryk, przywozi pieniądze od Józefa i wiadomości o dziecku, które żyje i jest zdrowe.