Korzystanie z toalety przez żydowskich więźnió...

  • NIE
  • Korzystanie z toalety przez żydowskich więźniów Pawiaka. W celi był tylko zlew i wiadro na nieczystości. Kiedy otwierały się drzwi celi i strażnik z okrzykiem "toaleta" wypuszczał więźniów, dwóch wyznaczonych mężczyzn zabierało przepełnione wiadro. Czas wyznaczony grupie na toaletę nie mógł przekroczyć dwóch minut. Więźniowie biegnąc już rozpinali spodnie. W toalecie były tylko dwie muszle klozetowe, kilka wiader i zwykłych garnków. Wystarczało to dla 10 więźniów załatwiających swoje potrzeby jednocześnie. Reszta musiała czekać. Każdy z celi miał około pół minuty na załatwienie swoich potrzeb, ale przecież niektórzy byli chorzy. Posługacz w toalecie wylewał zawartość wiader i garnków. W ciągu przydzielonych dwóch minut więźniowie musieli wylać wiadro z celi, wypłukać i napełnić wodą swoje osobiste pojemniki, w których się myli. Toaleta była koszmarem.

  • 1943-00-00
  • działania Niemców
  • atmosfera, kontakty z innymi Żydami
  • Po wojnie został utworzony prywatny zbiór dokumentów dotyczących Pawiaka. Utworzył go Bronisław Anlen, żydowski dentysta z Warszawy, więzień od listopada 1943 r.

  • Powiązani ludzie:

    • Hirshaut Julian (Zagrożenie)

      Pochodził z rodziny rabinackiej z tradycjami. Miał pięcioro rodzeństwa: trzech braci i dwie siostry. Ojciec prowadzi...

    Powiązane miejsca:

    • Dzielna [Pawiak] 24/28

      Teren między ulicami: Dzielną, Smoczą, Pawią i Więzienną. Główny budynek więzienia miał 3 pietra, ok. 200 m długości...