Członkowie Ruchu Oporu z organizacji grochowsk...

  • NIE
  • Członkowie Ruchu Oporu z organizacji grochowskiej zaczęli śledzić Pawła. Do szczegółowego rozpracowania go przydzielony został członek grupy bojowej „Deska” – Zygmunt Bielawski, do którego Paweł poczuł największą sympatię.

  • 1944-00-00
  • 1944-00-00
  • po likwidacji getta
  • po likwidacji getta
  • konspiracja
  • konspiracja polska
  • Działalność konspiracyjna w Dyrekcji Tramwajów i Autobusów Miejskich w Warszawie w latach 1939-44. Pomoc Żydom.
    Strona 1-2 zaświadczenie z ŻIH o okazywaniu pomocy podczas okupacji hitlerowskiej prześladowanym Żydom przez Stefana Mikołajewskiego.
    Spisano 17 lutego 1965 roku.
    Oryginał, rkp. 2 s. + mnp. 22 s., 210 x 295 mm., jęz. polski.
    b>Archiwum Żydowskiego Instytutu Historycznego</b>
    ul. Tłomackie 3/5
    00-090 Warszawa
    tel. (48) (22) 827 92 21, fax: (48)(22) 827 83 72
    <a href=\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"mailto:secretary@jewishinstitute.org.pl\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\">secretary@jewishinstitute.org.pl</a>
    <a href=\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\"http://www.jewishinstitute.org.pl\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\\">www.jewishinstitute.org.pl</a>

  • 11
  • Zygmunt Bielawski po zdobyciu pełnego zaufania Pawła, dowiedział się od niego, że pracuje w tajnej policji niemieckiej i że jego zadaniem było tropienie Żydów. Przy wódce zwierzył się, że już kilkunastu Żydów „zdobił” i że ma zleconą robotę na Grochowie. Po ustaleniu faktów odnośnie Pawła organizacja grochowska postanowiła niezwłocznie go zlikwidować. Likwidację powierzono Zygmuntowi Bielawskiemu. Oświadczył on Pawłowi, że zna „meliny”, w której ukrywają się bogaci Żydzi i od których można dużo zarobić. Postawił jednak warunek, że nikt o tym nie może wiedzieć i że pokaże mu to miejsce o ile pójdą tylko we dwóch. W umówionym dniu rankiem Bielawski spotkał się w kawiarni z Pawłem. W kawiarni był również inżynier Stanisław, którego Paweł podejrzewał o pochodzenie żydowskie. Przed opuszczeniem lokalu Stanisław zaproponował mu wypicie jednej wódki mówiąc: „Zygmunt napijmy się za nieboszczyka”. Paweł tych słów nie zrozumiał. Po wyjściu Bielawski zakomunikował mu, że idą pod lotnisko Gocławskie na ul. Ostrobramskiej, gdzie znajdą bogatych Żydów. Bielawski zabrał Pawła na ul. Ostrobramską, koło lotniska Gocławskiego gdzie na końcu zabudowań oczekiwał ich drugi członek „Deski”, który strzelił do Pawła z pistoletu otrzymanego od Bielawskiego. Po strzeleniu do Pawła Zygmunt Bielawski wraz z członkiem „Deski” zabrali mu legitymację i inne dokumenty i odeszli myśląc, że został zabity. W czasie gdy członkowie „Deski” likwidowali Pawła na ul. Ostrobramskiej w pobliżu ćwiczył oddział żołnierzy niemieckich. Wg relacji świadków – mieszkańców pobliskich domów – gdy żołnierze znaleźli Pawła leżącego w kałuży krwi, ten jeszcze żył i przed śmiercią zdążył powiedzieć „zrobił mnie Zygmunt”. Po likwidacji Pawła Niemcy poszukiwali przez dwa dni mężczyzn noszących imię Zygmunt. W tym celu w wielu domach sprawdzane były książki meldunkowe. s.11-12

  • Powiązani ludzie:

    • Paweł Nieznane

      kolaborant, przesiadywał w kawiarence prowadzonej przez Ludwika Mikołajewskiego nieraz wiele godzin, nawiązując znaj...

    • Bielawski Zygmunt

      członek grupy bojowej „Deska”, został przydzielony do szczegółowego rozpracowania Pawła (kolaborant) oraz później zl...

    Powiązane miejsca:

    • Grochowska 221

      w nowopowstającym 5 piętrowym domu Feliksa Stencha odbywały się narady i zbiórki poprzedzające wymarsz na akcje grup...