Ania Joselson czasem wychodziła z mieszkania,...

Ania Joselson czasem wychodziła z mieszkania, w którym się ukrywali. Kiedyś poszła do fryzjera, gdyż fatalnie ufarbowała się na blond i musiała to usunąć. Obok była biblioteka, do której wstąpiła. W bibliotece pracowała jej szkolna koleżanka, o dwa lata starsza Marysia. Rozpoznały się, ale nic nie powiedziały. Przedstawiły się sobie aryjskimi nazwiskami. Marysia zaoferowała im pożyczanie książek, co bardzo Anię ucieszyło. Czytali z Leonem 7 książek tygodniowo, przynosiła im je Dunia. Przez Dunię Marysia przesyłała im także informacje o sobie – gdzie mieszka, że ma chłopaka Polaka i mieszka z nim jako Polka. Zaprzyjaźniły się z Anią.