Imię: Jan Nazwisko: Sadowski

Wójt w Nowych Budach. Hanka Ruta dostaje jego adres od sąsiadki Marysi w Brwinowie. „Był to tęgi mężczyzna w średnim wieku, wyglądał na dobrego i poczciwego chłopa”. Także jego żona jest dobrą i życzliwą osobą. Mają dwoje dzieci: syn jest sekretarzem w gminie, córka studiuje w Warszawie. Serdecznie przyjmują Hankę: „U nich było ciasno, nawet służąca spała w stajni, przy koniach i krowach. A mnie kazał Sadowski spać w pokoju. Nie chciałam, dlatego, że to niebezpiecznie. Tak też mu powiedziałam. Sadowski powiedział mi, że to nic, że jeżeli ktoś przyjdzie, to powie, że to krewna przyjechała”. Hanka czyta gospodarzom wieczorami książki i gazety; mieszka u nich 6 tygodni. Żona wójta choruje i wiozą ją do szpitala. W okolicy zaczynają się łapanki, Hanka czuje, że musi opuścić dom Sadowskich; nie chce ich narażać. Sadowski prowadzi ją do sąsiada, Michała, starszego człowieka mieszkającego na uboczu. Przynosi jej tam później jedzenie, żeby nikogo nie wtajemniczać w jej położenie. Jakiś czas potem Michał opowiada Hance, że u Sadowskich na skutek donosu było gestapo; policjanci ciężko pobili Sadowskiego. Szukali ukrywanej Żydówki. Jedzenie przynoszą Hance syn Sadowskiego i jego żona.