Imię: Maurycy Nazwisko: Rubin

Pochodził ze Lwowa. W czasie wojny w Warszawie. Zimą 1942 r. pojechał do Iwonicza odwiedzić żonę, która, pod przybranym nazwiskiem, mieszkała tam z córeczką. Wtedy poznał Tadeusz Matacza z Warszawy, a przez niego jego dwóch braci i siostrę, z męża Lisiecką. Ukrywał się w wynajętym pokoju na Krochmalnej. Kiedy, jesienią 1943 r. gospodyni zaczęła podejrzewać, że jest Żydem, wymówiła mu pokój. Znalazł schronienie w mieszkaniu ciotki Mataczów, na Lesznie. Ciotka odstąpiła mu swoje jednoizbowe mieszkanie, a sama przeniosła się do Stefana Matczaka. Po jakimś czasie, Stefan przyprowadził do mieszkania Gienię Feldsztein z niemowlęciem. Przez jakiś czas mieszkali razem. Kiedy mieszkanie stało się niepewne, przeniósł się na Żoliborz. Kazimiera Lisiecka, żona leśnika w woj. lubelskim, od maja 1943 r. do wyzwolenia, ukrywała córeczkę Maurycego. Maurycy pojechał do leśniczówki i spędził tam Wigilię w 1944 r.