Imię: Józef Nazwisko: Pasierbiński

Jest bliskim znajomym Marka Geltera, brata Haliny Lutkiewicz, w czasach, kiedy Marek kończąc studia na Politechnice udziela korepetycji i organizuje kursy dla robotników. O Józku mówi, że jest mu jak brat. Halina planując ucieczkę z getta kontaktuje się telefonicznie z Józefem i pyta, czy będzie mogła do niego przyjść: „Ale zapytałam, czy pamięta mnie, to powiedział: oczywiście. Czy ja mogę przyjść? Powiedział: tak, bardzo tak niezachęcająco”. Po przejściu przez mur getta Halina jedzie dorożką pod dom Józefa. Puka do drzwi, żona otwiera, mówi, ze Józefa nie ma w domu i zamyka drzwi. Halina czeka pod drzwiami. Józef wraca z pracy, wpuszcza Halinę do mieszkania. Częstuje ją posiłkiem i pozwala przenocować, tłumaczy jej jednak, że ożenił się, ma małe dziecko i żona boi się udzielić Halinie schronienia. Następnego ranka Józef wychodzi wcześnie rano do pracy, Halina musi wyjść razem z nim.