Imię: Henryk Nazwisko: Lewin

W 1938 r. ożenił się z młodszą o ok. 10 lat Sara Joselewicz ze Słonimia. W styczniu 1939 r. urodził im się syn Zwi. Henryk był zamożny, prowadził handel w branży skórzanej, miał sklep z obuwiem. W czasie wojny znaleźli się w getcie, Henryk pracował w szopie Szulca. Znali Szulca osobiście. Mieli kontakt z przedwojennym pracownikiem, Janem Dąbrowskim. Przekazywali mu wartościowe rzeczy na przechowanie. Henryk naciskał, aby Sara z synkiem wyszła z getta, ale ona się ociągała. 19 kwietnia 1943 r. kazał jej natychmiast wyjść. Poszła z synkiem do Dąbrowskich, a potem do ich znajomych, Krawczyków. Janek Dąbrowski wyrobił dla nich aryjskie papiery. Henryk trafił do Poniatowa. W listopadzie 1943 Sara dostał od niego jeden list, podpisany jako "Lewiński", gdzie informował, że będzie próbował dostać się do nich. Niestety został najprawdopodobniej zabity.