Imię: Kazimierz Nazwisko: Kamiński

Przed wojną pracował przez 12 lat jako mechanik w kinoteatrze "Foruns" u Stanisława Holckenera. Żonaty, miał syna i córkę. Po wybuchu wojny zaproponował swojemu pracodawcy wynajęcie pokoju u siebie. Kiedy Holckener, w lutym 1943 r., poprosił go o tę przysługę, zgodził się. Umówili się na opłatę 1200 zł za miesiąc. Przedtem obiecał odebrać donytek byłego pracodawcy i przenieść je na Freta. Po zabraniu rzeczy, rozmyślił się i nie stawił na umówione spotkanie. Holcneker zjawił się u niego 12 kwietnia rano, ale Kamiński odmówił oddania rzeczy twierdząc, że teraz nie ma czasu. Umówili się na następny dzień rano. Następnego dnia Kamińskiego nie było w mieszkaniu. Kiedy po kwadransie dobijania się Holckener został wpuszczony przez panią Kamińską, ta również odmówiła wydania rzeczy. W bramie na Holckenera czekało dwóch policjantów zawiadomionych przez Kamińskich. Holckener został aresztowany. Kamińscy donieśli również na żonę Holckenera ukrywającą się w kryjówce na Ciepłej.