Imię: Granatowy policjant dworcowy Nazwisko:

  • NIE
  • Mężczyzna
  • Granatowy policjant dworcowy
  • NN
  • NN
  • Brak informacji
  • Z Warszawy
  • Dworzec kolejowy
  • Polak
  • na powierzchni
  • inne zagrożenie, rozpoznanie
  • Spotyka Marię i Krystynę Mendelson na dworcu kolejowym w Warszawie. Pyta Marię, ile pieniędzy dostaje za przechowywanie żydowskiego dziecka (wskazuje przy tym na Krystynę). Maria zaprzecza, mówiąc, że Krystyna nie jest Żydówką. Policjant przesłuchuje Krystynę, zadając pytania z zakresu religii. „Odpowiadałam poprawnie do chwili, gdy zapytał, co to są roraty. Nie wiedziałam, co to oznacza, załamałam się i z płaczem przyznałam się, kim jestem”. Policjant tłumaczy Krystynie, że przyznanie się, to „kardynalny błąd”. Nie wolno jej nigdy przyznawać się do tego, że jest Żydówka. Jest kobietą i nikt jej nie może tego udowodnić. „Słowa te dodały mi odwagi i otuchy, uwierzyłam, że jeśli nie przyznam się, kim jestem – mam szanse ratunku”. Rozstają się w zgodzie, policjant odprowadza Marię i Krystynę do dorożki. Krystyna odnajduje go po śmierci ojca i aresztowaniu matki. Podejrzewa, że policjant współpracuje w podziemiem. Prosi go o pomoc w uwolnieniu matki z aresztu w Mińsku Mazowieckim. Krystyna gromadzi pieniądze, przekazuje policjantowi, Maria Medndelson wychodzi na wolność.

  • działania Polaków, pomoc, życie prywatne/życie codzienne
  • atmosfera, inna pomoc, kontakty z innymi Żydami, obcy człowiek, policja polska, pomoc indywidualna , pomoc jednorazowa, pomoc rzeczowa, z papierami aryjskimi
  • str. 8