Imię: Janina Nazwisko: Adler

Przyjechała z siostrą do Warszawy. Obie zamieszkały na Szwedzkiej u Konstantego Neudowskiego (Neudułowski?). Powiedziała mu, że Niemcy ich poszukują, nie przyznała się, że jest Żydówką. Gospodarz poprosił swojego znajomego, Stanisława Robaka, o wyrobienie im fałszywych dokumentów. Ten od razu poznał ich pochodzenie, ale obiecał dokumenty za 3 dni. Wziął od kobiet 1350 zł na opłacenie dwóch świadków i urzędników. Parę dni później przyjechała do Warszawy siostra kobiet, z mężem. Zamieszkali na Szwedzkiej. Siostry poprosiły Robaka o przywiezienie z Tatarowa (?) ich rodziców i jeszcze jednej siostry. Janina wybrała się w podróż z Robakiem. Po drodze zatrzymywano ich kilkakrotnie: w Rejowcu, Werblowicach, Sokalu. Byli legitymowani, przeszukiwani, zatrzymywani na krótki czas, ale udało im się uniknąć śmierci. Janina podjęła decyzję o powrocie do Warszawy. Robak nie zdążył załatwić dokumentów dla jej siostry i szwagra, bo został aresztowany. Janina pracowała jako wychowawczyni u pewnego Włocha, na Bielanach. Pewnego dnia, kiedy wracała po pracy, zatrzymał ja przy Miodowej policjant polski, wylegitymował i zapytał czy ma krewnych w Warszawie. Janina podała nazwisko i adres Heleny Rauch i zaprowadziła do niej policjanta. Helena wyparła się tej znajomości, ale wybłagała uwolnienie Janiny, dzięki temu, że spodobała się policjantowi.
Dalsze losy Janiny i jej rodziny nie są znane.