Autorka z Michałem opuścili fabrykę, dyskutują...

  • NIE
  • Autorka z Michałem opuścili fabrykę, dyskutując o innych możliwościach przerzucenia pilników na teren getta. Usłyszeli za sobą kroki. Byli to szmalcownicy. Przyspieszyli kroku, trzech szmalcowników za nimi zrobiło to samo. Nie mieli pieniędzy, żeby się wykupić. Mieli 60 złotych - to było za mało za dwoje Żydów. Przejeżdżał tramwaj i Michałowi udało się do niego wskoczyć, autorka dalej próbowała uciekać. Zatrzymali ją. Oskarżyli, że jest Żydówką, a jej towarzysz, który uciekł, to także Żyd. Rozmową zaczęli się interesować przechodnie - Władka kazała im iść za sobą. Poszli. Wszelkie argumenty, że jest Polką i nie rozumie, dlaczego ją prześladują - były wykpiwane. Zagroziła, że staną przed sądem pod zarzutem szpiegowania jej i szantażu, cały czas szukając możliwości ucieczki. Zgodzili się ją puścić, jeśli zapłaci 3000 złotych - po 1000 złotych dla każdego. Władka dobrze odgrywa rolę zagniewanej Polki - jej prześladowcy tracą pewność, czy istotnie jest Żydówką. Przechodzi na drugą stronę ulicy, pomału zwiększa dystans. Wreszcie wskakuje do tramwaju i przez następne kilka godzin zmienia środki lokomocji, nim dotrze na spotkanie z Celkiem.

  • jesień 1942
  • jesień 1942
  • w getcie
  • konspiracja, szmalcownictwo
  • konspiracja żydowska, koszty, szantażysta/szmalcownik
  • 116 - 118.
  • Powiązani ludzie:

    • Klepfisz Michał

      Młody inżynier, przez wiele lat pracujący dla Bundu, działacz sportowej organizacji żydowskiej Morgenstern. Przeprow...

    Powiązane miejsca:

    • Chmielna 2

      Niemiecka fabryka, w której pracują robotnicy doprowadzani z getta.