Szaleje tyfus. 28 lipca 1941 roku zmarło 200 o...

  • TAK
  • Szaleje tyfus. 28 lipca 1941 roku zmarło 200 osób. Szpital na rogu Leszna i Rymarskiej wywiesił w oknie izby przyjęć napis: "Nie ma miejsc". Nie przyjmuje już pacjentów z powodu przepełnienia szpital na rogu Leszna i Żelaznej. Na Lesznie ojciec niósł na rękach całkiem dużego chłopca. Obaj okryci byli szmatami. Ojciec położył syna na stopniach szpitala na rogu Leszna i Żelaznej i cofnął się niepewny. Chłopcem wstrząsały konwulsje. Ze szpitala wyszła pielęgniarka i zaczęła krzyczeć na ojca, który spuścił głowę i płakał. Nagle chłopiec przestał się trząść, na twarzy pojawił się wyraz zadowolenia. Cicho umarł. Ojciec rozdzierająco szlochał. Właśnie nadjeżdżał wóz pogrzebowy i jeszcze ciepłe ciało chłopca zostało dołączone do innych ciał. Ojciec bezradnie patrzył za oddalającym się wozem. Sytuację zaobserwowała Mary Berg.

  • lipiec 1941
  • lipiec 1941
  • w getcie
  • życie prywatne / życie codzienne
  • chorzy, dzieci, medycyna, medyczne, śmierć
  • Berg, Mary, Dziennik z getta warszawskiego

  • [s., 90-91]
  • Powiązani ludzie:

    • Berg Mary

      Spędziła wrzesień 39r. w Warszawie. Od 13.10.39 w Łodzi. Od końca grudnia 39r. znów w Warszawie. Zamieszkała z rodzi...