Od rozpoczęcia pracy w szpitalu Ryczywół częst...

  • NIE
  • Od rozpoczęcia pracy w szpitalu Ryczywół często rozmawiał z Polakami o losie Żydów. Na początku listopada 1946 roku opowiedział Berowi jeden z Polaków: że miał gospodarstwo nie daleko placu(?). Mieszkali tam jeszcze przed wojną również Żydzi. Żyło im się tam dobrze a polski gospodarz miał zwyczaj przywozić im gałęzie na budowę szałasów (Sukot). W święta, po modlitwie, jeden z nich zapraszał polskiego gospodarza do swego szałasu, gdzie częstował swego gościa rybą i wódką. Po wojnie została tam tylko jedna żydowska rodzina- pięć osób. Ukrywali się w czasie wojny, w lesie. Ostatnio zabito ich wszystkich na szosie.

  • listopad 1946
  • po wojnie, przed wojną
  • działania Polaków, morderstwo
  • atmosfera
  • str. 47
  • Plac- może oznaczać targ na Pradze, w Warszawie. Ryczywół opowiadał o tym wydarzeniu w listopadzie 1946 roku. Ta data widnieje na zakończenie relacji z wojennych przygód Bera. Spotkanie z Polakiem, który opowiada ,nastąpiło dwa tygodnie wcześniej- mogło to być na początku listopada lub wcześniej.

  • Powiązani ludzie:

    • Kobus Nieznane

      Sąsiad Ryczywołów z ul. Puławskiej 73. Po ich odejsśiu do getta, jako pierwszy wyważył drzwi sklepu należącego do Ry...

    • Ryczywół Ber

      Mieszkał przy ul. Puławskiej gdzie prowadził sklep ze śledziami.Żonaty. Dzieci: trzy córki i syn Po przeprowadzce do...