Na drugim piętrze był schowek, który pewnie zr...

  • TAK
  • Na drugim piętrze był schowek, który pewnie zrobił sobie jakiś kupiec na towar, była to wąska przestrzeń, która prowadziła w przeciwną stronę niż pokoje, i od której drzwi były zastawione szafą. Nie chciałam tam pójść, ale rodzice Heli powiedzieli, że nie pójdą bez niej, a Hela że nie pójdzie beze mnie. Więc Marek powiedział do mnie - musisz iść, bo w razie strzelaniny nie chcemy starych. W tym schronie było ok. 30 osób i świeczka, która po godzinie zgasła, bo nie było dość tlenu

  • 1943-01-18
  • 1943-01-18
  • wysiedlenie
  • społeczne, życie prywatne / życie codzienne
  • kryjówka, życie prywatne
  • 51,52
  • Powiązani ludzie:

    • Blady-Szwajger Adina

      W 39/40 miała już skończyć studia medyczne na UW,w lipcu 39 wyszła za mąż. Na początku października wyruszyła na wsc...

    • Keilson Helena,Hela

      Lekarka w szpitalu Bersonów i Baumanów, ordynator oddziału wewnętrznego filii szpitala na rogu Leszno i Żelaznej; do...

    • Braude-Hellerowa Anna

      naczelna szpitala dziecięcego Bersonów i Baumanów, w czasie kotła musiała rodzielić numerki życia, w ostatnim liście...

    Powiązane miejsca: