J.K. zwraca się do mec. Wielikowskiego, przewo...

  • TAK
  • J.K. zwraca się do mec. Wielikowskiego, przewodniczącego Żydowskiego Komitetu Opiekuńczego Miejskiego, z prośbą o wskazanie osoby, która pomogłaby rozwiązać poważne trudności, z jakimi walczy, pracując w Głównym Domu Schronienia przy Dzielnej. Nie dostał stanowiska wychowawcy, o które się ubiegał - mianowano go obserwatorem, kontrolerem, komisarzem, mężem zaufania. Zaprotestował przy nazwie "kurator". Wylicza braki: nie ma światła, węgiel wydzielany w porcjach na jeden dzień, brak pościeli, odzieży, bielizny /Dom przerabia na pieluchy kurtynę, na koce sukno ze stołów, flagi na bluzeczki/. "Nikt ze szkodników nie został usunięty - nawet dr. Mayzner", nikt z personelu nie dostał etatu. J.K. nie wie, do kogo się zwrócić.

  • 1942-02-18
  • 1942-03-05
  • /po 17-02-42/
  • w getcie
  • społeczne
  • działacze, sierocińce, urzędnicy
  • 61-62 i 108 p
  • J.K. pisze, że narobił sobie wrogów "od trzech miesięcy pyskując na całą dzielnicę". W liście b. krytycznie wyraża się o doktorze Mayznerze i z irytacją o dr Braude -Hellerowej /przekręca jej nazwisko w epitet Brojges-Cholerowa: brojges z żyd. pogniewana/.

  • Powiązani ludzie:

    • Korczak Janusz

      Lekarz, wybitny pedagog i wychowawca, pisarz - autor wspaniałych powieści dla dzieci i młodzieży. Dyrektor Domu Sier...

    • Wielikowski Gustaw

      Adwokat, autor książki "Filozofia Kanta", działacz społeczny. W getcie członek Rydy Żydowskiej, członek Pr...

    • Mayzner Marian

      Pediatra, dyrektor zakładu przy ul. Leszno 127, a po przesiedleniu do getta Głównego Domu Schronienia, ul. Dzielna 3...

    Powiązane miejsca:

    • Dzielna 39

      Pracuje Janusz Korczak, starając się przerobić go z "umieralni" na rzeczywiste schronienie dla sierot. Prz...