2 września 1942 r., na rozkaz Niemców, mieszka...

  • TAK
  • 2 września 1942 r., na rozkaz Niemców, mieszkańcy getta mieli stawić się na selekcję, między pl. Parysowskim a ul. Gęsią. Lekarze szpitala na ul. Leszno 1 i ich rodziny, zamieszkujący w trzech blokach na Pawiej (nr 16,18,20), oraz reszta personelu, mieli stawić się na ul. Zamenhofa 21, w pobliżu siedziby Gminy. W małych pokoikach budynku umieszczono po kilkadziesiąt osób. Siedzieli tam dwa dni. Niemcy rozdawali tzw. "numerki życia" dla tych, którzy mieli zostać w getcie. Reszta osób miała iść na Umschlagplatz. To Niemcy decydowali ile numerków przypada na określoną liczbę osób. Numerki szpitalowi na Lesznie dostarczyła Gmina. 4 numerki na każdy oddział szpitalny. Pierwszeństwo miał ordynator. Ordynator oddziału chirurgii, dr Borkowski, dostał dwa numerki (jeden dla żony), trzeci numerek dostał dr Rotmil, a czwarty numerek został dla dra Maurycego Brandwajna. Brandwajn zaczął protestować, miał w szpitalu 6 osób z rodziny, nie chciał przyjąć jednego numerka. Dzięki pomocy dra Polisiuka i sekretarza Gminy, Remby, dostał 3 numerki, jako lekarz bloku operacyjnego. Dr Polisiuk miał swój numerek poza przydziałem. Mira Brandwajn, bratowa Maurycego, była tzw. "rezerwistką", czyli należała do Związku Rezerwistek, dla kobiet, których mężowie byli w niewoli niemieckiej lub radzieckiej. Miała nadzieję, że dostanie numerek. jednak Niemcy dali numerki tylko kobietom, których mężowie byli w niewoli niemieckiej.

  • 1942-09-02
  • wysiedlenie
  • działania Niemców
  • atmosfera, lekarze, nauczyciele, próby ratunku, selekcja, świadomość Zagłady, wysiedlenie
  • Powiązani ludzie:

    Powiązane miejsca:

    • Zamenhofa 21

      W tym miejscu, 2 września 1942 r. mieli stawić się na selekcję lekarze z rodzinami, skoszarowani w trzech gmachach n...