Imię: Moniek Nazwisko: Hochszpigiel

  • TAK
  • Mężczyzna
  • Moniek
  • Hochszpigiel
  • Heniek Prochowski
  • 1932-00-00
  • Stryków
  • Tak
  • Spoza Warszawy
  • Stryków
  • Głowno; Łowicz getto; Warszawa getto; wioski na drodze do Łowicza;
  • Żyd
  • inna, w mieszkaniu
  • brak
  • Syn Joska i Dyny z domu Gryncman, miał 4 siostry i 4 braci. Mieszkali w Strykowie. Po wybuchu wojny zostali wysiedleni do Głowna, a później do getta w Łowiczu, gdzie mieszkał przez rok. W tym czasie zmarł na tyfus ojciec. W 1941 r. zostali wysiedleni do Warszawy, do getta. W jednym pokoju mieszkało 10 rodzin. Rodzina sprzedawała ubrania, kupowali brukiew. Po dwóch miesiącach w getcie, starszy brat przekupił żandarma i Moniek wyszedł z getta z dwoma braćmi (jeden 20 lat drugi 23 lata). Matka z resztą rodzeństwa została w getcie. Bracia szli w stronę Łowicza, żebrząc po drodze o jedzenie. Pewnego dnia, kiedy Moniek wszedł do jakiejś chaty, Niemcy złapali braci. Więcej się nie spotkali. Przyłączył się jakichś Żydów, ojca z córką pochodzących z Częstochowy. Z nimi doszedł, jesienią 1941 r., do Gomunic, gdzie spotkał kuzynkę i został z nią. W Gomunicach jeszcze nie było getta. Kuzynka oddała go do gospodarza Owczarka w Chrzanowie, do pasania krów. Był dobrze traktowany przez gospodarzy. Kiedy zaczęto wywozić Żydów z okolicy, gospodarz, który już nie chciał go trzymać, poradził mu żeby podał się za Polaka i znalazł pracę w innej wsi. Chodził od wsi do wsi, nikt nie chciał zatrzymać go na dłużej. W końcu spotkał straszą kobietę, powiedział, że nazywa się Heniek Prochowski i jej syn, Ignacy Podsadny, przyjął go do pracy we wsi Łagiewniki. Mieszkał tam rok, a później sam odszedł. Czuł się już pewnie. Znalazł pracę w Smatryszewie, u gospodarza Małolepszego. U niego pracował 1,5 roku. Później wrócił do Łagiewnik. U gospodarza Niteckiego pracował do marca 1947 r. Później zgłosił się do Gminy Żydowskiej w Łodzi.

  • po wojnie, powstanie w getcie, powstanie warszawskie, w getcie, wysiedlenie
  • dzieci, wokół autora, wyjście z getta