Imię: Juliusz Herman Nazwisko: Henke

  • NIE
  • Mężczyzna
  • Juliusz Herman
  • Henke
  • Tak
  • Z Warszawy
  • ul. nieznana
  • Niemiec
  • Mąż Hanny z Kołodziejskich. Był prokurentem Towarzystwa Ubezpieczeń "Silesia". Przed wojną bywał m. in. w żydowskiej Fabryce Wyrobów Galanteryjnych "Trocas Sp. Akcyjna", która po wybuchu wojny została fikcyjnie przejęta (przez Jerzego Sawę? ). Henke wszedł do zarządu spółki. Do 1942 r. w spółce nadal pracowali Żydzi, m. in. Jakub Wypłosz. Do likwidacji getta pomagał też innym osobom w getcie, m.in: Sz. Szejchetowi, J. Lejblumowi, A. Hercbergowi, R. Szucowej i E. Rotfeldowej. Po upadku powstania w getcie, wypłacał zasiłki pani Rotfeldowej, jedynej pozostałej przy życiu osobie z personelu fabryki. W czasie okupacji utrzymywał stosunki wyłącznie z Polakami i za Polaka uchodził wśród znajomych. Namawiany przez Niemców do przyjęcia folkslisty, wielokrotnie odmawiał, a ostatecznie wyjechał z Warszawy. Dwukrotnie załatwił Wiesławie Kraczkiewiczowej, bezinteresownie, zwolnienie z wysłania jej na roboty do Niemiec. Pomagał organizacjom polskim, Czerwonemu Krzyżowi, Samopomocy Społecznej (dla biednych dzieci). Miał wiele znajomości, jako urzędnik ubezpieczeniowy i dzięki emu mógł udzielać pomocy. M. in. dr Stanisławie Ałapin, która została schwytana jako Żydówka, już po likwidacji getta. Poszedł wtedy z łapówką w Al. Ujazdowskie 9 i ją wydostał. Interweniował również gdy do łapanek dostawali się pracownicy firmy.

  • powstanie w getcie, w getcie, wysiedlenie
  • administracyjne, działania Niemców, pomoc
  • gospodarze, inna pomoc, kontakty z innymi Żydami, obcy człowiek, pomoc długotrwała, znajomi