W zawiadomieniu złożonym przeciw Janowi Wrotko...

  • NIE
  • W zawiadomieniu złożonym przeciw Janowi Wrotkowi Stanisław Myśliński podał, że na jesieni 1942 r. Helena Karlsbrun wysłała do administratora domu będącego własnością jej męża Szulima Karslbruna jego bratanka, 14-letniego Rubina Mendla Karslbruna, po futra przechowywane przez administratora Wielogłowskiego. Gdy chłopiec odebrał futra, zatrzymał go dozorca domu Jan Wrotek i zaprosił na śniadanie. Powiedział, że teraz niebezpiecznie jest wychodzić na ulicę. Po chwili do mieszkania przyszedł granatowy policjant i zatrzymał chłopca jako Żyda. Zabrał go na komisariat, razem z futrami. Po drodze Myśliński, który obserwował całą sytuację, poszedł do policjanta, zagroził mu bronią, i chłopiec został zwolniony.
    Relację Myślińskiego potwierdziła Helena Karlsbrun.
    Jan Wrotek nie przyznał się do winy i przedstawił sytuację zupełnie inaczej. Zeznał, że Rubin (Ryszard) Karlsbrun, synem współwłaściciela Wolfa Karlsbruna, przyszedł do niego na jesieni 1942, mówiąc, że uciekł z getta. Przez ok. miesiąc nocował u Wrotka, a także dostawał od niego jedzenie. Pewnego dnia w czasie śniadania przyszedł granatowy policjant i zorientował się, że Ryszard jest Żydem. Ryszard wykupił się futrem będącym na przechowaniu u administratora. Następnie Ryszard wyrobił sobie aryjskie papiery, i co się z nim dalej stało, nie wiadomo.

  • 1942-00-00
  • 1942-00-00
  • jesień
  • wysiedlenie
  • działania Polaków, mieszkaniowe, pomoc, szmalcownictwo
  • policja polska, pomoc indywidualna , znajomi