W wigilię przyjścia lekarzy komitet blokowy ro...

  • TAK
  • W wigilię przyjścia lekarzy komitet blokowy robił sprawdzający obchód po kamienicy, by wydać ostatnie instrukcje, jak i gdzie doczyścić należycie mieszkanie. Na zakończenie członkowie komitetu blokowego ostrzegali mieszkańców, iż lekarz oświadczył, że kontrola będzie surowa, bezlitosna i żeby nie liczyć na cuda. Po wyjściu członków komitetu nikt z domowników nie myślał o spaniu. Zabierano się do sprzątania tego co, wydawało się, było już sprzątnięte. Problemem było usunięcie brudnej bielizny, której w okresie wojennym było dużo w każdym mieszkaniu. Mydło bowiem kosztowało bardzo drogo. Kawałek mydła kartkowego, które otrzymywano raz na trzy miesiące nie wystarczał na wszystko. Tam gdzie to było możliwe, robiono pranie. Inni starali się, za wszelką cenę, schować u sąsiadów lub w zupełnie innym budynku, swoją brudną bieliznę. Jeśli bielizna taka wpadała w ręce komisji zabierano ją do dezynfekcji a stamtąd rzadko kiedy wracała ona do właścicieli. Należało, następnie, oblec pościel świeżą bielizną, przewietrzyć ubrania, zdjąć pajęczynę ze ścian, umyć starannie okna, wyszorować podłogi a jeśli jeszcze zostało trochę czasu, samemu się wykąpać, przebrać i najważniejsze porządnie wymyć włosy. Niezależnie od wysiłków komisja sanitarna zawsze znajdzie powód do niezadowolenia. Dom czeka ,,parówka"

  • ostatnie tygodnie 1939r
  • przed gettem
  • administracyjne, społeczne
  • komitety domowe, lekarze, łaźnie, medycyna, medyczne, życie codzienne
  • str.28
  • Dom przy Wołyńskiej 21 jest reprezentatywny dla całej dzielnicy żydowskiej.

  • Powiązani ludzie:

    • Opoczyński Perec

      Jeden najaktywniejszych współpracowników Archiwum R., który przekazał Archiwum ogromną ilość zeszytów zapisanych rep...

    Powiązane miejsca: