W czasie likwidacji getta, Niemcy wywozili spr...

  • TAK
  • W czasie likwidacji getta, Niemcy wywozili sprzęt i maszyny z fabryki Wiśniewski-Seryjski-Słucki, mieszczącej się na Stawkach. Przy załadunku pracowali Żydzi. Nadzorował prace Henryk Krzyczkowski, chemik pracujący w niemieckiej fabryce Ortwein-Karasiński. W przerwie śniadaniowej podszedł do Krzyczkowskiego jeden z żydowskich pracowników z jakimś pytaniem. Krzyczkowski, który już rozpakował swoje dwie kromki chleba ze smalcem oddał je temu pracownikowi, poczęstował gorącą *herbatą*. Po jakimś czasie ten sam człowiek podszedł ponownie. Wyciągnął z pod swetra papierową teczkę, powiedział, że są to wiersze i poprosił o ich przechowanie. Krzyczkowski, widząc innego pracownika żydowskiego obserwującego ich z końca hali, schował teczkę za oszalowanie. Okazało się, że pierwszy raz był rewidowany, przez pilnujących żandarmów, przy wyjściu. Zabrał teczkę następnego dnia i schował w swoim domu w piwnicy. Okazało się, że jest to około 100 wierszy Władysława Szlengla. Po wojnie Krzyczkowski przekazał wiersze Żydowskiej Komisji Historycznej.

  • 1943-00-00
  • powstanie w getcie
  • pomoc, próby ratunku, świadomość Zagłady