Budynek pali się; tak zatem ostatecznie miała...

  • NIE
  • Budynek pali się; tak zatem ostatecznie miała wyglądać moja śmierć, na którą czekałem od pięciu lat... Byłem teraz zupełnie spokojny spokojem płynącym z przeświadczenia, że nie da się zmienić już przebiegu wypadków. Oddychałem z coraz większym trudem wskutek czadu. Położyłem się na tapczan, nie było sensu dawać palić się żywcem skoro mogłem tego uniknąć, łykając pastylki nasenne. Szpilan połyka wszystkie i natychmiast zasypia. Jednak nie umiera.

  • 1944-08-12
  • 1944-08-12
  • powstanie warszawskie
  • życie prywatne/życie codzienne
  • 170
  • Powiązani ludzie:

    • Szpilman Władysław

      Pianista, pracował w Polskim Radio, mieszkał z rodzicami, bratem i dwiema siostrami na Śliskiej. W getcie był pianis...

    Powiązane miejsca: