Aresztowani Alina i Józef Kerszmanowie z synem...

Aresztowani Alina i Józef Kerszmanowie z synem Gustawem zaprowadzeni zostali do cel, zwanych „tramwajem”. Alina z Gustawem trafili do innej celi niż Józef. Zaczęli się pojawiać inni więźniowie, między innymi młode małżeństwo, Apolonia Pająk z mężem. Alina wymieniła kilka słów z Apolonią, namawiając ją, żeby nie przyznawała się do żydowskiego pochodzenia. Jeden z gestapowców uderzył Alinę pejczem w twarz, miała to być kara za złamanie zakazu rozmawiania. Józef usłyszał świst uderzającego pejcza, krzyknął z sąsiedniej celi „On panią uderzył!”, na co Alina Kerszman odpowiedziała, że to nie ma znaczenia.