Pewnego dnia do Rosenweinów przyszedł nieznany...

  • NIE
  • Pewnego dnia do Rosenweinów przyszedł nieznany policjant. Przedstawił się i powiedział, że nie zamierza ich szantażować, ale potrzebuje pieniędzy, bo jego żona jest Żydówką i on sam jest szantażowany. Musi zapłacić innym ludziom, jest w przymusowej sytuacji. Jeśli nie chcą mu zapłacić, nic im nie zrobi, ale prosi o pomoc dla żony. Rosenweinowie dali mu pieniądze.

  • 1943-1944
  • szantaż
  • policja polska, szantażysta/szmalcownik
  • Powiązani ludzie:

    • [policjant] Nieznane

      Policjant, który przyszedł do Rosenweinów twierdząc, że nie zamierza ich szantażować, ale potrzebuje pieniędzy, bo j...

    • Rosenwein Seweryn

      Kupiec w branży papierniczej, żonaty z Natalią Edelszajn. Mieli troje dzieci, mieszkali na Nowogrodzkiej 40. Najstar...

    Powiązane miejsca:

    • Nieznana [na Pradze]

      Mieszkanie, w którym ukrywała się rodzina Rosenweinów po wyjściu z getta. Był to mały domek, składający się z pokoju...